ETAP 7 – Sportowym szlakiem…
2013-03-27 / komentarzy: 2
Nigdy bym nie przypuszczał, że powiat Nowego Miasta jest, aż tak usportowiony ! Niemalże w co drugiej miejscowości był jakiś klub sportowy, których nazwy brzmiały dla nas naprawdę intrygująco...
ETAP 6 - Przez Nawra Mountains…
2013-03-25 / komentarzy: 5
Od teraz będę już zawsze pamiętał, że jest na Mazurach miejscowość Nawra, która leży po prostu…w górach. I to jeszcze jakich ! Kiedy w pewnym momencie dzisiejszej trasy wybiegłem zza pobliskiego zakrętu i zobaczyłem otwartą przestrzeń oraz podbieg, jaki mnie zaraz czekał, to omal nie usiadłem z wrażenia...
ETAP 5 - Susz-owe okolice...
2013-03-25 / komentarzy: 5
Po dwóch poprzednich, mocno wyczerpujących ponad 30-kilometrowych etapach, ten dzisiejszy miał już być „lajtowy”. To tylko 25 km, czyli Pikuś ! Pogoda się nieco poprawiła, to znaczy wiało już mniej i nie było tak masakrycznie zimno, jak w ostatnich dwóch dniach.
ETAP 4 - Przez… wichrowe wzgórza
2013-03-24 / komentarzy: 4
Po raz pierwszy w życiu przebiegłem dzień po dniu po trzydzieści parę kilometrów. W sumie, wyszło aż 70 km w ciągu dwóch dni, więc podsumuję to ulubionym powiedzonkiem, jednego z moich kolegów z pracy: „Można…? Można !”
ETAP 3 - Przez dylewskie wzgórza…
2013-03-22 / komentarzy: 4
Dałem radę, ale łatwo nie było. Przede wszystkim z powodu pogody. Rano nie wychodziłem z domu gdzie mieliśmy nocleg, więc nie zdawałem sobie sprawy jak jest zimno. Słoneczko świeciło, nic nie padało. Jednym słowem, super pogoda do biegania !
ETAP 2 - Na grunwaldzkich polach…
2013-03-21 / komentarzy: 5
Dzisiaj, po raz pierwszy w moim biegowym życiu przyszło mi biec dzień po dniu, po 25 km ! Ale w końcu sam tego chciałem…
ETAP 1 - Jestem w Ameryce…
2013-03-20 / komentarzy: 5
No dobra, teraz mogę wyjawić, że przed tym startem denerwowałem się strasznie ! Ciągle myślałem o tym, czy wszystko technicznie zadziała, czy o czymś ważnym nie zapomniałem, albo czegoś nie wziąłem pod uwagę. W końcu odwrotu już nie było… Tak więc bardzo chciałem mieć już ten start za sobą !
Mazury Tour 2013
2013-03-07 / komentarzy: 15
Długodystansowy, samotny bieg dookoła Warmii i Mazur, bez ani jednego dnia przerwy. Łącznie ponad 1000 km, po około 25 km dziennie, co oznacza pokonanie prawie 25 maratonów w czasie 40 dni.
strona 7 z 7
›
»